Po BIELAWIE, po długiej przewie, po pogo, po zakwasach, po skałkach i języku na brodzie, po praskich uliczkach i placykach, po łóżkach wojskowych i rozmowach przez firankę, po jeziorkach, po słońcu i deszczu, po koszulkach z Habakukiem i zdjęciach z Brodą(